Łączna liczba wyświetleń

Szukaj na tym blogu

niedziela, 31 stycznia 2016

Faworki czyli nadchodzi Tłusty Czwartek



   Faworki,,,,mniam,,,,są tym rodzajem ciastek które jada się raz w roku. Wart więc zagospodarować sobie trochę czasu na ich wykonanie. Owszem proces produkcji jest pracochłonny jednakże wart zachodu.
Z podanego przepisu wychodzi dość spora porcja łakoci bo aż dwie duże kopiaste tacki.
Faworki są bardzo cieniutkie.kruche i lekkie jak piórko,,,,, są doskonałe . Przepis pochodzi z magazynu PYSZNE.
  • 40 dag mąki tortowej
  • 4 żółtka + całe jajko
  • łyżka cukru pudru
  • 4-5 łyżek śmietany 12%  ( ja dałam 18 % )
  • 5 dag miękkiego masła
  • łyżka spirytusu
  • 3 kostki smalcu do smażeni
  Żółtka,jajko i cukier puder utrzeć mikserem do białości ,wlać do mąki.Dodać masło,spirytus i śmietanę.Zagnieść elastyczne ciasto. Jeśli macie problem z zagnieceniem ciasta gdyż użyjecie innej mąki ( a jak wiadomo mąka mące nie równa ) możecie spokojnie dodać tyle śmietany by łatwo wszystko się połączyło. Ciasto zawijamy w folię spożywczą i odkładamy na blat żeby zmiękło ( 30 minut). Dzielimy ciasto na cztery części i z każdej wałkujemy tak cienki placek by prześwitywała przez niego struktura stolnicy.Potem tniemy go radełkiem lub nożem na dziesięciocentymetrowe paski. W środku każdego paska robimy nacięcie przez które przewlekamy jeden koniec faworka.Gdy wszystkie już będziemy mieli gotowe zaczynamy smażenie. 
Smalec powinien być dość dobrze rozgrzany lecz absolutnie nie może dymić .Tak cienkie faworki smażą się bardzo szybko.Powinny mieć tylko złotawy kolor.Odkładamy je na papierowy ręcznik do odsączenia z tłuszczu i gorące oprószamy cukrem pudrem.

MOJE RADY
  1. Do smażenia użyjcie oleju,frytury lub tak jak ja smalcu.
  2. Ważne by ciasto było bardzo cienko rozwałkowane. 
  3. Najlepiej od razu przygotować wszystkie faworki i potem je smażyć,by nie obeschły warto przykryć je ściereczką.
  4. Ciasto świetnie zagniata się w malakserze,od razu jest napowietrzone  

Brak komentarzy: