Zaletę ma jeszcze tą ,że można ją zrobić nawet z mrożonych owoców . Ja przygotowałam dwie wersje. Brzoskwiniowa i z czarnej porzeczki,z tym,że ta druga ma w sobie ,,parę procent,,gdyż wykorzystałam porzeczkę z nastawionej nalewki. Smak,bomba dla dorosłych. Przepis zaczerpnięty z bloga ,,Moje wypieki,, za co dziękuję.
- 250 gram dowolnych owoców lekko rozdrobnionych
- 3 łyżki cukru
- łyżeczka mąki ziemniaczanej rozmieszana w łyżeczce wody
- łyżeczka żelatyny rozmieszana w łyżce wody ( wrzątku)
- łyżka soku z cytryny
MOJE RADY
- nie należy zbyt rozdrabiać owoców, nie chodzi nam wszak o malmoladę
- można regulować ilość mąki,mieszanina ma mieć konsystencję żelu nie zbitego kiślu
- dodatek żelatyny też można pominąć,kwestia gustu
- w celu dłuższego przechowywania należy frużelinę zapasteryzować
- doskonały dodatek do naleśników,gofrów,dekoracji ciasta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz