Pasztet ubrany w słoninkę
Pasztet który piekę od zawsze. Raz jest kremowy jak masło raz ma wyraźnie wyczuwalne drobinki mięsa. Wszystko zależy od tego jaki akurat chce by powstał. Ten ma wyczuwalne drobinki , mało tego, ubrałam go w cieniutkie plasterki słoninki , a podczas studzenia pojawiła się apetyczna galaretka. Doskonały do sosu żurawinowego , chrzanu lub kiszonego ogórka. Kto nie spróbuje ten klipa,,,,,
- 40 dag łopatki wieprzowej
- 40 dag karczku
- 40 dag boczku surowego
- 40 dag szynki wieprzowej
- 30 dag wątróbki wieprzowej
- 5 jaj
- marchew ,seler , pietruszka korzeń ,duża cebula
- liść laurowy
- 3 ziarna ziela angielskiego
- szklanka wywaru z grzybów
- imbir mielony
- gałka muszkatołowa
- sól i pieprz
- kawałek słoniny lekko zmrożonej
- 3 foremki aluminiowe
Mięsa z wyjątkiem wątroby kroimy w kostkę. Wrzucamy do garnka, dodajemy warzywa, przyprawy , solimy i gotujemy do miękkości mięsa. Pod koniec gotowania dorzucamy wątróbkę i odstawiamy wszystko do całkowitego wystudzenia,najlepiej na noc. Następnego dnia mięso odcedzamy na sicie i mielimy w maszynce do mielenia wraz z warzywami. Do masy dodajemy jajka , wywar grzybowy - tyle by zanadto nie rozrzedzić masy - imbir , gałkę ,sól i pieprz. Zmrożoną słoninkę kroimy na cieniutkie plasterki i wykładamy nimi dno foremek , przykrywamy ją masą mięsną , wygładzamy wierzch. Pieczemy w 180 stopniach przez 1 godzinę.
MOJE RADY
- możecie łączyć dowolne rodzaje mięsa lub zostać przy jednym rodzaju
- wątróbkę wieprzową można zastąpić drobiową
- by pasztet był kremowy gotową masę należy zblendować
- doprawiając pasztet uważajcie na gałkę i imbir, masa ma być pikantna lecz nadmiar gałki powoduje , że staje się gorzka
- dno foremek można wyłożyć plasterkami surowego boczku
- formy aluminiowe nie wymagają natłuszczania i są bardzo wygodne ponieważ , można pasztet zamrozić razem z nimi
2 komentarze:
Takiego przepisu szukałam! Dobrze upieczony, fajnie doprawiony domowy pasztet z dobrej jakości mięska to świetna potrawa, którą można podać zarówno jako wykwintną przystawkę, jak i w formie kanapkowej. Wiele osób ma awersję do pasztetu i całkiem niepotrzebnie, bo wystarczy przyrządzić go samodzielnie, by zmienić zdanie. Do tej pory robiłam wyłącznie pasztet drobiowy, teraz przyszedł czas na wieprzowy, choć pewnie go zblenduję, by był bardziej kremowy :) Pozdrawiam
Cieszy mnie ,że przepis się podoba. Pasztet jest doskonały, zaręczam. Zapraszam do częstego odwiedzania bloga,,,pozdrawiam
Prześlij komentarz