Wybuchowa rolada
Dziś rolada. Uwierzcie to nic trudnego by smakołyk zagościł na waszych stołach. Tę nazwałam wybuchową gdyż wierzch posypałam pestkami granatu Ich cierpki smak złagodził śmietanowe nadzienie, a galaretka ciut je osłodziła. Wszyscy wielbiciele wypieków dobrze wiedzą jak ważne są proporcje by ciasto się udało i tutaj też trzeba się ich trzymać . Także miksery w dłoń i do rolady marsz,,,,,,
CIASTO
- 4 jajka rozmiar L
- 1\2 szklanki cukru
- 1\2 szklanki mąki pszennej tortowej
- budyń śmietankowy bez cukru
- mała łyżeczka proszku do pieczenia
Jajka rozdzielamy na białka i żółtka. Białka ubijamy na sztywno i dopiero teraz dosypujemy porcjami cukier. Gdy ten się rozpuści dodajemy po żółtku, miksujemy. Mąkę mieszamy z proszkiem budyniowym oraz proszkiem do pieczenia. Dodajemy do masy jajecznej i za pomocą łyżki ,łopatki lub rózgi mieszamy delikatnie. Ciasto wylewamy na blachę piekarnikową ,wyłożoną papierem do pieczenia i równo rozprowadzamy. Pieczemy 10 - 15 minut w 180 stopniach. Po tym czasie ciasto wyjmujemy i zwijamy w rulon wraz z papierem na którym się piekło. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
NADZIENIE
- 1\2 litra śmietany 36% lub 30%
- 2 łyżki cukru pudru
- galaretka smak dowolny u mnie truskawkowa
- pestki granatu do dekoracji
Galaretkę rozpuszczamy w niepełnych dwóch szklankach wrzątku. Studzimy i odstawiamy do stężenia. Kroimy ją na długie centymetrowe paski ( najlepiej więc galaretkę wylać do płaskiego dużego naczynia ). Śmietanę bardzo mocno schłodzoną ubijamy na sztywno wraz z cukrem pudrem. UWAGA!!! bardzo łatwo można ,,przebić,,36 %-ową śmietankę dlatego podczas ubijania sprawdzajcie konsystencję,powinna przypominać gęsty jogurt.
Teraz nasze ciasto. Rozwijamy je zdejmując papier. Smarujemy śmietanką - troszkę zostawiamy na wierzch - i na środku,wzdłuż układamy paski galaretki. Zwijamy ponownie roladę.Resztką śmietanki zdobimy wierzch który na koniec posypujemy pestkami granatu. Wkładamy do lodówki by ciasto się schłodziło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz