Łączna liczba wyświetleń

Szukaj na tym blogu

piątek, 31 maja 2019

Wow...Botwinka



     Zupa na którą ja czekam niecierpliwie. Uwielbiam botwinkę. Nie ważne czy na wywarze mięsnym czy tak jak ta na masełku. Zawsze smakuje bajecznie. Jest jednak jedno,,,niestety,,,jem ją tylko ja. Nie wiem dlaczego domownicy unikają tej pyszności,lecz ich niechęć do super zupy nie przeszkadza mi by ją sobie na wyłączność przygotować. Zróbcie koniecznie.
  • Pęczek botwinki z buraczkami
  • 2 marchewki najlepiej młode
  • 2 pietruszki młode
  • kawałek selera
  • masło klarowane
  • wywar mięsny,warzywny lub wrzątek
  • zakwas buraczany lub kolor przygotowany z kilograma buraczków
  • śmietana ,,procentowość,,dowolna
  • jajka ugotowane na twardo 
  • kilka młodych ugotowanych ziemniaczków dla ziemniakożerców
  • posiekany pęczek koperku
  • sól i pieprz
    Botwinkę bardzo dokładnie umyć.Buraczki odciąć i obrać. Liście posiekać, a buraczki pokroić w kosteczkę. Tak samo pokroić resztę warzyw. W garnku rozgrzać klarowane masło. Wrzucić buraczki i warzywa,przesmażyć do zeszklenia. Podlać niewielką ilością wrzątku. Doprawić solą i pogotować do miękkości warzyw. Dorzucić posiekane liście. Chwilę gotować jednocześnie dolewając wrzątku lub wywaru mięsnego w/g upodobań. Gdy wszystko jest mięciutkie dolać zakwas buraczany,kolor z buraków lub koncentrat buraczany, co kto lubi. Doprawić zupę do smaku solą i pieprzem oraz śmietaną. Dorzuć pęczek posiekanego koperku. Podawać z jajkami na twardo lub młodymi ziemniaczkami.


  1.     Zupa powinna być gęsta więc ilość płynu trzeba regulować 
  2.     Polecam zakwas buraczany lub intensywny wywar z buraczków bez niego zupa jest szaro-bura.
  3.  
       Wywar na kolor to nic innego jak obrane ,pokrojone w plastry buraczki zalane wodą i bardzo wolno gotowane z przyprawami - ziele angielskie,liść laurowy,kilka ziaren pieprzu,cała cebula,odrobina soli i cukru. Po zagotowaniu wywar odstawiamy do dnia następnego.Można przechowywać go w lodówce do tygodnia. 





Brak komentarzy: